Mam na imię Weronika. Nie lubię swojego imienia przez różne głupie przezwiska, „wierszyki” takie jak „Weronika w majtki sika”. Ostatnio jestem strasznie rozwrazliwiona i płaczę jak ktoś podniesie trochę ton głosu. Rodzina zaczęła na mnie mówić „wera” mimo, że wiedzą iż nie lubię być tak nazywana. Mój brat i siostra wiedzą o tym doskonale, a i tak mnie tak nazywają. Ostatnio też, jak tylko wstanę i na przykład jestem śpiąca i się nie odzywam to mówią „a ty co znowu obrażona? wkurza mnie to już”. Nie znają innego słowa jak obrażona. Są urodziny np mojej siostry i już mówią „a ty nie będziesz obrażona jak ona dostanie prezenty a ty nie?” zachowują się tak jakbym była dzieckiem i nie wiedziała że to są jej urodziny i, że ona dostaje podarunki od rodziny, nie ja. Oprócz tych rzeczy moja siostra próbuje mnie przed wszystkimi ośmieszyć i zwrócić na siebie uwagę. Zaczęłam się interesować gotowaniem ciast, tortów itp. Ona to zauważyła i zaczęła specjalnie też gotować i wszyscy teraz mówią „no ty umiesz gotować to mu zrobisz to i tamto”. Interesowałam się fryzjerstwem, zaczęła oglądać jak się robi fryzury i robić je na lalkach i znowu mówią „no twoja siostra ci zrobi fryzurę”. Chciałam malować paznokcie, oczywiście się wtrąciła i też zaczęła malować mamie itp i znowu mówią „no pomalujesz mi paznokcie bo ty umiesz?”. Co kolejek dostanę na urodziny ona to dostaje bez powodu, ale gdy ja też chcę jedną rzecz którą ona dostała na urodziny to jest od razu „ale ona to dostała”. Cała rodzina kręci się w okół mojej siostry, a jak mówię rodzicom o tym to jest „tak, bo ty zawsze masz najgorzej, zawsze jesteś najbardziej pokrzywdzona”. Chciałabym im chociaż powiedzieć żeby mnie nie nazywali Wera itp, ale się wstydzę. Boję się nawet odejść do kasjerki w sklepie i zapłacić za bułki. Nie wiem co mam robić mam tego po prostu dość. Wiem, że pewnie ludzie się sprują, że inni mają gorzej, ale dla mnie to serio jest za dużo, jak na ten wiek.