Parę dni temu wsiadłam do windy w bloku z moją przyjaciółką. Zamknęłyśmy się wtedy w tym przedścionku w widzie (zaznaczę, że to stara winda i w połowie ma te takie drzwiczki, które można zamknąć, właśnie tam się zamknęłyśmy). W windzie za tymi drzwiczkami było całkiem ciemno, nagle obie zobaczyłyśmy jakiś cień, wyszłyśmy z tego przedścionka i zaczęłyśmy piszczeć, zaczymałyśmy się na parterze i chciałyśmy jak najszybciej wyjść, jednak drzwi były zaczaśnięte, więc wyjechałyśmy na kolejne piętro i tam mogłyśmy już otworzyć drzwi, gdy wyszłyśmy z tej windy popatrzyłam się na godzinę i była lustrzana (18:18) chce też zaznaczyć, że od jakoś 2 tygodni cały czas widzę lustrzane godziny. Wiecie może czym mogła być ta postać w widzie, co oznaczają lustrzane godziny i co oznacza ta cała sytuacja?
nie wiem o co chodzi z postacią z widy dlatego że jej nie opisałaś ale jeśli chodzi o lustrzane godziny to napisz w Google:18:18 godzina anielska (diabelska godzina to 3:00)
Jeśli chodzi o samo widzenie lustrzanych godzin to przypadek. czasem się zdarza, czasem wielokrotnie. tak jak z czerwonym i niebieskim autem: ” jeśli widzisz niebieskie auto, gdzieś obok jest czerwone”. Dostrzegasz je, bo zwracasz na nie uwagę a zwracasz uwagę bo miałaś silny bodziec wcześniej i akurat byla taka godzina ( tak działa nasz mózg).
Co do postaci w windzie: kluczowym jest że zobaczyłyście ją obie. ( jakbyś powiedziała, że sama to też bym zbagatelizował bo było by na to sporo wytłumaczeń). jeśli widziałyście ją tak samo, to kto wie, może i coś tam było. Co? zależy od warunków, jeśli było tam miejsce na człowieka, to może nawet tam był i się przestraszyłyście, jeśli nie to cień mogło rzucić coś innego ( nasz muzg lubi dostrzegać człekokształtne nawet tam gdzie ich nie ma jak w klasycznym „widzę buzię w tym tęczu”). Jeśli takie wytłumaczenie Ci nie wystarcza porozmawiaj z księdzem, u mnie na parafi był były egzorcysta i często opowiadał czym się nie przejmować a raz jak miałem problem to doradził mi jak się tym zająć ( teraz nie wiem ile w tym moim problemie było placebo a ile faktów ale to bez znaczenia- bo pomogło). Ogólnie o ile na twojej parafii księża są z tych z którymi można pogadać to powinni lepiej doradzić/wytłumaczyć.