Od około miesiąca w ciemnych miejscach bez światła widzę ciemne postacie. Próbowałam sobię wmówić, że to tylko mój mózg i muszę tylko się przyzwyczaić lecz nie mogę. Chcę normalnie iść spać lecz jak wyłączam światła odrazu widzę czarną poznać z długimi szponami bo paznokciami bym tego nie nazwała. Piszę to o około 0:26 i jestem zbyt sparaliżowana strachem żeby się ruszyć, to znaczy, piszę palcami lecz już jestem w tej pozycji od około godziny bo widzę postać nad moim łóżkiem oraz przy drzwiach od mojego pokoju. Dodam jeszczę, że mam poniżej 18 lat i mieszkam z moimi rodzicami, którzy mi nie uwierzą i powiedzą, że wymyślam.
zainwestuj w lampkę nocną
Zmów modlitwę do Anioła stróża, Michała Archanioła, wszystkich świętych, do Jezusa i Ducha Świętego. Diabeł się żywi strachem. Im więcej się będziesz bać, tym mocniej ciebie będzie nękał.