ja już czasami mam dosyć, jestem dziewczyną, tak przynajmniej myślę. Jakby, ja strasznie nie chce sie inaczej identyfikować, bo mimo, że się tak nie czuję ani nigdy tego nie przejawiałam jako dziecko, to i tak się coś zmieniło, ale może to dlatego, że miałam ostatnio problemy z swoim charakterem, bo dałam innym postaciom wiele od siebie i teraz mimo, że mam cechy swoje, to kiedy próbuję być sobą, to przypominaja mi się inne postacie. Tak czy inaczej, ja wiem, że za bardzo tego nie sprecyzowałam, ale nie chce chcieć być chłopakiem czy trans okej? Ja się boję tego i chce byc soba, ale też i nie bo się nie lubię nwm czemu… Po prostu chce pomocy i polubieć, a przynajmiej czuć, że to lubię…owszem, chodzę na terapię, ale czasami mam dość i chciałabym się zabić momentami i wiem, że jestem za młoda żeby myśleć o tym jak się identyfikować , ale błagam ja chciałabym pomocy jakiejs, moze ja nie wiem co to jest dokładnie kobiecość? Bo tez wmuszam to do siebie, ale może ja już jestem, ale zdaje mi się, że nie i nie wiem co to dokładnie jest być kobietą, I nie mówcie, ze mam to zaakceptować, to moja sprawa kim jestem, bo nie chce się zmieniać. Przepraszam jeśli coś jest niesprecyzowane, ale za bardzo nie lubię o tym pisać ale z drugiej strony chciałabym pomocy zanim pójdę do terapeutki 4 października. Możecie napisać mi, żeby to lepiej wam wytłumaczyć, jak coś jest niezrozumiałe
1 odpowiedź