cześc mam ogólnie w klasie taką Julkę i ona wiecznie się rządzi i niby jest takim „psychologiem” a jak już się jej wyżalisz to wygaduje to swojej przyjaciółce. kiedyś na próbie na jasełka jedna z moich koleżanek płakała ja chciałam jej pomóc ale nie mogłam….Julka już mnie odtrąciła i zabrała ze sobą a potem nawet nie pozwalała nam z nią wogóle gadać. Tak się wkurzyłam że aż mi ciśnienie poza skalę wzniosło. słyszałam później że Julka obgaduje koleżanke co płakała. błagam powiedźcie mi jak się nie denerwować takimi osobami?
3 odpowiedzi